[ Pobierz całość w formacie PDF ]
która żyła w wiekach średnich&
ui e : W szóstym wieku, w szóstym.
e e : Tak, w szóstym wieku, doskonale& aby więc ona przychoóiła w r. 189& na
pogawędkę do córki właściciela biura pośrednictwa pracy i z nią rozprawiała o polityce
rzÄ…du i o parlamencie.
ui e : Stosunki mięóy Kościołem triumfującym a Kościołem wojującym są
możliwe; óieje przytaczają tego liczne i niezaprzeczone przykłady. Ale raz jeszcze po-
wtarzam: nie wierzę, by młoda osoba, o której mówimy, dostąpiła takiego zaszczytu.
Zdania, które wygłasza, nie mają, śmiem to powieóieć, piętna objawienia niebieskiego.
Wszystko, co mówi, jest pewnego roóaju&
e e : Błazeństwem.
ui e : Można i tak się wyrazić& Możliwe też, że ta óiewczyna jest opętana.
e e : Co też ksiąó mówi? Ksiąó tak inteligentny, przyszły biskup Republiki, wie-
rzy w opętanie! To pogląd średniowieczny! Czytałem o tym óieło Micheletav p .
ui e : Ależ, panie prefekcie, opętanie jest faktem uznanym nie tylko przez teo-
logów, ale i przez uczonych, przeważnie nie wierzących. Nawet Michelet, którego pan
prefekt cytuje, wierzyÅ‚ w historiÄ™ opÄ™tanych z Loudunv ¹.
v p u e ic e e (1798 1874) Êî. historyk, autor traktatu z wnic ( ci e).
v ¹ u un miejscowość w Å›rodkowo-zach. części Francji.
anat e an e W cieniu wiązów 35
e e : Co za pomysł! Jesteście wszyscy jednacy!& Więc gdyby ta Klaudyna Deniseau
była opętana, jak ksiąó mówi, to co?&
ui e : To trzeba by ją egzorcyzmować.
e e : Egzorcyzmować? Czy nie myśli ksiąó, że byłoby to śmieszne?
ui e : Bynajmniej, panie prefekcie, bynajmniej!
e e : Jak postępuje się w takich wypadkach?
ui e : Są na to reguły, panie prefekcie, ceremoniał, rytuał dla tej czynności,
która nigdy nie została zaniechana. Joannę d'Arc również egzorcyzmowano, w mieście
Vaucouleurs, jeśli się nie mylę. Proboszcz Zw. Eksuperego, ksiąó Laprune, byłby wła-
śnie odpowiedni do wykonania egzorcyzmów nad panną Deniseau, która jest owieczką
z jego parafii. Ksiąó Laprune jest czcigodnym kapłanem. To prawda, że wobec roóiny
Deniseau znajduje się on w położeniu, które może odóiałać na jego charakter i w pewnej
mierze wpłynąć na jego umysł rozważny i ostrożny, nie osłabiony wiekiem i w każdym ra-
zie zdolny jeszcze dzwigać brzemię tak długiego i ciężkiego kapłaństwa. Chcę powieóieć,
że zjawiska przez niektórych za cud uważane zdarzyły się w parafii tego czcigodnego pro-
boszcza, a gorliwość księóa Laprune musiała zbłąóić na manowce na myśl, że właśnie
parafia Zw. Eksuperego wyróżniona została, iż w niej właśnie, a nie w jakiejś innej para-
fii naszego miasta objawiła się widomie potęga boska. %7ływiąc taką naóieję uległ może
złuóeniom, które mimowolnie uóieliły się jego duchowieństwu. Omyłka to i pokusa,
które, zważywszy na okoliczności, łacno wybaczyć. Istotnie, jakież błogosławieństwa z no-
wego cudu spłynęłyby na kościół parafialny Zw. Eksuperego! Ożywiłaby się pobożność
wiernych; napływ darów do sławnych, lecz ubogich murów starożytnej bazyliki wniósłby
nowe bogactwa. I łaska kardynała arcybiskupa byłaby radością ostatnich dni życia księóa
Laprune, który dobiega już kresu swych sił i swej pracy duszpasterskiej&
e e : Jeśli dobrze rozumiem księóa profesora, to ten cherlawy proboszcz od Zw.
Eksuperego, ksiąó Laprune, ze swymi wikariuszami urząóił ten cały kawał z prorokinią!
Stanowczo, księża są chytrzy. Nie wierzą temu w Paryżu, nie wierzą w biurach urzędów,
ale to prawda. Księża są porządnie chytrzy! Zatem wasz stary Laprune urząóił te seanse
klerykalno-spirytystyczne, na które schoói się całe miasto, by słuchać obelg miotanych
na parlament, na prezydenta, na mnie, bo wiem dobrze, że nie oszczęóają i mnie na tych
schaókach na placu Zw. Eksuperego.
ui e : O, panie prefekcie, daleki jestem od myśli, by posąóać wielebnego pro-
boszcza Zw. Eksuperego o taką intrygę! Przeciwnie, jestem szczerze przekonany, że jeże-
li w jakikolwiek sposób ksiąó Laprune przyczynił się do tej nieszczęsnej sprawy, pozna
wkrótce swą omyłkę i dołoży wszelkich sił, by zniweczyć jej skutki& Ale dla jego własne-
go dobra jako też i dla dobra diecezji można by uprzeóić i zawiadomić Jego Eminencję
o faktach, o których może jeszcze nic nie wie. Uprzeóony o tych wykroczeniach, kar-
[ Pobierz całość w formacie PDF ]