[ Pobierz całość w formacie PDF ]
sprawiedliwie przeznacza każdemu jego udział. Zbiegiem więc jest, kto się
boi, smuci lub gniewa z tego powodu.
26. Nasienie w łono matki wrzuciwszy, odszedł, a potem inna siła
przyczynowa, wziąwszy pod swą władzę, pracuje i tworzy dziecię. Z
takiego początku jaki skutek! Znowuż dziecko połyka pokarm gardłem, a
potem inna siła przyczynowa, wziąwszy pod swą władzę, tworzy zdolność
odczuwania i popęd, i w ogóle życie, i siłę itd. Ile i jakie skutki! Badaj więc
te tajemnicze zdarzenia i odczuwaj tę siłę, tak jak odczuwamy siłę, która
nas ku ziemi ciągnie i w górę podnosi. Nie oczyma, ale mimo to wyraznie.
27. Niech ci to zawsze stoi w pamięci, że wszystko to, co się teraz dzieje,
działo się już przedtem. A myśl i o tym, co będzie się działo. A niech ci
staną przed oczyma wszystkie dramaty i utwory sceniczne o treści
podobnej, ileś ich poznał z doświadczenia własnego lub opowiadań
dawniejszych, na przykład cały dwór Hadriana, i cały dwór Antonina, i cały
dwór Filipa, Aleksandra, Krezusa. Wszystko to bowiem było tym samym,
tylko osoby były inne.
28. Człowieka, który z jakiegokolwiek bądz powodu smuci się lub czuje
niezadowolenie, wyobrażaj sobie podobnym do prosięcia, które na ołtarzu
ofiarnym wierzga i kwiczy. Podobny jest i ten, kto w samotnej swej
sypialni po cichu narzeka na los nasz nieszczęsny. Ty zaś pamiętaj, że
tylko istota rozumna otrzymała zdolność chętnego przyjmowania losu, a
bezwarunkowo przyjmować go muszą wszystkie.
29. Badaj każdą czynność, którą wykonywasz, z osobna i zadawaj sobie
pytanie, czy śmierć jest straszna dlatego, że cię tego pozbawia?
30. Gdy cię razi czyjś błąd, natychmiast wniknij w siebie i pomyśl, czy nie
popełniasz błędu podobnego, na przykład uważając za dobro- pieniądze,
rozkosz lub sławę itp. Gdy to bowiem rozważysz, zapomnisz szybko o
gniewie, zwłaszcza gdy równocześnie pomyślisz, że on tak postępuje pod
przymusem. Bo cóż zrobi? Albo jeżeli możesz, uwolnij go od tego, co go
zmusza do takiego postępowania.
31. Zobaczywszy Satyriona, pomyśl o Sokratyku lub Eutychesie, lub
Hymenie. A zobaczywszy Eufratesa, pomyśl o Eutychionie i Sylwanie. A
zobaczywszy Alkifrona, pomyśl o Tropajoforze. A zobaczywszy Ksenofonta,
pomyśl o Krytonie lub Sewerze. A popatrzywszy na siebie, pomyśl o
którymś z cezarów i przy każdym człowieku pomyśl o innym odpowiednim.
Następnie postaw sobie pytanie: gdzież więc są oni? Nigdzie albo byle
gdzie. W ten bowiem sposób będziesz zawsze patrzał na sprawy ludzkie
jako na dym i nic. Zwłaszcza gdy sobie też przypomnisz, że co raz uległo
przemianie, już nigdy na wieczność całą nie będzie tak istniało. Po co się
więc wysilasz? Czemuż nie wystarcza ci to, byś ten krótki czas godnie
przeżył? Przed jakim materiałem i zadaniem uciekasz? Czymże jest
bowiem to wszystko jak nie ćwiczeniem rozsądku, który na sprawy życia
patrzy jasno i naukowo? Nie usuwaj się więc od tego, aż je sobie
przyswoisz, tak jak zdrowy żołądek wszystko sobie przyswaja albo jak
ogień płonący stwarza sobie płomień i światło z tego, cokolwiek weń
wrzucisz.
32. Niech nikt nie ma prawa powiedzieć o tobie słusznie, żeś nieprosty
albo żeś niedobry, lecz niech kłamcą będzie, kto taki jakiś sąd o tobie
wyda. A to wszystko zależy od ciebie. Bo któż ci wzbrania być dobrym i
prostym? A ty tylko postanów sobie już nie żyć, gdybyś nie miał być
takim. A gdybyś takim nie był, to i rozum ci nie wzbrania tego.
33. Co można w tym wypadku najrozumniej uczynić lub powiedzieć?
Cokolwiek by to bowiem było, możesz to uczynić lub powiedzieć. A więc
nie zasłaniaj się przeszkodą. Nie pierwej przestaniesz narzekać, aż
odczujesz, że działanie na podstawie danego ci i stojącego ci pod ręką
tworzywa, zgodnie z ustrojem człowieka, jest dla ciebie taką rozkoszą,
jaką dla smakoszów uczta. Każde bowiem działanie- do którego ma się
sposobność- zgodne z własnym ustrojem, należy uważać za rozkosz. A ma
się doń sposobność zawsze. Wprawdzie walec nie zawsze ma możność
poruszania się ruchem swoistym, ani woda, ani ogień, ani inne rzeczy,
stojące pod władzą natury lub duszy nierozumnej. Natrafiają bowiem na
wiele przeszkód i oporów. Umysł zaś i rozum może na mocy przyrodzonej
siły w sposób dowolny wszelką przezwyciężyć przeszkodę. Mając zaś przed
oczyma tę łatwość, z jaką rozum tak się we wszystkim porusza, jak ogień
w górę, a kamień na dół, a walec po pochyłości, niczego więcej nie
pożądaj. Wszystkie bowiem inne przeszkody albo dotyczą ciała, tego
trupa, albo- o ile rozum ich za takie nie uzna i im nie ulegnie- nie
sprawiają szkody ani w niczym nie dotykają. W przeciwnym razie ten,
kogo by to dotknęło, musiałby też zaraz stawać się złym. U wszystkich
bowiem innych ustrojów ta ich część, którą coś złego spotyka, już przez to
samo staje się gorszą, a tu człowiek- że tak rzeknę- staje się owszem
lepszym i godniejszym pochwały, ponieważ przeszkody na swą obraca
korzyść. W ogóle zaś pamiętaj, że obywatelowi państwa nic nie przy-. nosi
szkody, co nie szkodzi państwu, a państwu nie szkodzi, co nie szkodzi
prawu. Co więc nie szkodzi prawu, nie szkodzi ani państwu, ani
obywatelowi.
34. Człowiekowi przepojonemu zasadami prawdziwymi wystarczy zdanie
bardzo krótkie i bardzo znane, by go znowu natchnąć pogodą ducha i
spokojem, np.: "A liście- jedne ku ziemi zmiata... Tak i ród ludzi." Listkami
są i dzieci twe. Liśćmi są i ci, którzy z udanym przekonaniem głośno cię
wielbią i sławią albo przeciwnie, przeklinają, albo po cichu ganią i
wyszydzają. Liśćmi są i ci, którzy sławę pośmiertną dalej głosić będą.
Wszystko to bowiem "w porze wiosennej się rodzi", a potem je wicher w
dół zmiata, a potem las inne w ich miejsce wydaje. Wszystko jest
krótkowieczne, a ty unikasz i pożądasz wszystkiego, jakby to miało istnieć
przez wieczność. Wnet i ty oczy zamkniesz, a wnet kto inny łzy ronić
będzie na grobie tego, kto ciebie do grobu odprowadził.
35. Oko zdrowe powinno patrzeć na wszystko, co jest widzialne, a nie
mówić: chcę zieleni. Jest to bowiem oznaką choroby oka. A słuch zdrowy i
węch powinien być gotowy do odbierania wszelkich wrażeń słuchowych i
powonieniowych. A żołądek zdrów wobec wszelkiego pożywienia powinien
się tak samo zachowywać, jako młyn wobec tego, do czego mielenia jest
urządzony. A umysł zdrowy powinien być przygotowany na wszelkie
zdarzenia. A kto mówi: dzieci me niech będą zdrowe, lub: niech wszyscy
pochwalą to, cokolwiek zrobię- jest jako oko szukające zieleni lub jako
zęby pragnące tylko rzeczy miękkich.
36. Nikt nie jest tak szczęśliwy, by przy jego łożu śmiertelnym nie stanęło
[ Pobierz całość w formacie PDF ]