[ Pobierz całość w formacie PDF ]

zatarasowała jej drogę.
 Wynocha  syknęła.
Policjantka próbowała ją wyminąć, ale kobieta mocno chwyciła ją za ramię i pociągnęła
w kierunku drzwi. Gdyby Kim nie była na służbie, dałaby napastniczce w twarz. Jej praca
wymagała czasami wielkich poświęceń.
 Proszę natychmiast wyjść z tej sali i zostawić w spokoju mojego męża.
Nina pociągnęła ją w stronę wyjścia z oddziału. Kiedy mijały poczekalnię, Stone napotkała
wzrok Bryanta. Skinęła głową w stronę sali, teraz pozbawionej ochrony.
Wyszły z oddziału i Nina gwałtownie puściła rękę Kim, jakby bała się czymś od niej
zarazić.
 Pani detektyw, nie podoba mi się pani ani metody pracy, które pani stosuje.
 Proszę mi wierzyć, nie będę przez to płakać po nocach.
Kobieta odwróciła się, żeby wejść z powrotem na oddział.
 I wcale nie chodzi pani o moje metody, prawda, pani Croft?
Nina odwróciła się i zrobiła krok do tyłu. Dokładnie tego chciała detektyw.
 Nie jest pani głupia. Na pewno mnie pani sprawdziła, zanim zadzwoniła z żądaniem
odsunięcia mnie od sprawy. To moja skuteczność pani przeszkadza.
Croft zrobiła krok w jej stronę.
 Nie. Przeszkadza mi fakt, że postawiła pani mojego męża w roli podejrzanego. To dowód,
że nie nadaje się pani do prowadzenia tego śledztwa. Najwyrazniej nie jest pani w stanie&
 Dlaczego domagała się pani odsunięcia mnie od sprawy, skoro wie pani, że ją rozwiążę
niezależnie od tego, jak długo to potrwa?
Nina Croft przez cały czas mierzyła ją wściekłym wzrokiem.
 To tym dziwniejsze, że życie pani męża wisiało na włosku. Każda normalna żona
pragnęłaby jak najszybszego schwytania zabójcy, przez którego jej ukochany znajduje się
w niebezpieczeństwie.
 Proszę liczyć się ze słowami, detektyw Stone.
 Czego się pani boi, pani Croft? Tak panią przeraża, że odkryję odpowiedzi? Co takiego,
do cholery, zrobił wtedy pani mąż?
Nina cofnęła się i założyła ręce.
 Niczego mu nie udowodnicie.
 To ciekawe, że nie twierdzi pani, że mąż jest niewinny, a tylko że niczego nie zdołam mu
udowodnić.
 Proszę nie łapać mnie za słowa, pani detektyw.
 Pani mąż wie, co wydarzyło się w Crestwood dziesięć lat temu. Jemu udało się przeżyć,
inni nie mieli tyle szczęścia.
Kobieta nie wyglądała na przejętą. Kim chyba nigdy przedtem nie spotkała osoby w takim
stopniu pozbawionej empatii. Z niedowierzaniem pokręciła głową.
 Na każdym kroku próbowała pani storpedować śledztwo. Usiłowała pani, bez
powodzenia, doprowadzić do odsunięcia mnie od niego. Wykorzystała pani swoje wpływy,
aby zgłosić sprzeciw wobec wykopalisk&
Kim zamilkła. Coś sobie uświadomiła.
 To pani zabiła psa profesora Miltona! Kiedy kruczki prawne zawiodły, postanowiła pani,
nie przebierając w środkach, powstrzymać wykopaliska w inny sposób. Jezu, co z pani za
człowiek?
Nina wzruszyła ramionami.
 Proszę mnie aresztować za niewłaściwe użycie zszywacza, pani detektyw.
Kim zauważyła ruch za plecami Niny Croft. Bryant wyszedł z bocznej sali. Zbliżyła twarz
do twarzy kobiety.
 Jest pani zimną, nieczułą suką. Nikt ani nic pani nie obchodzi. Myślę, że dokładnie pani
wie, co się wtedy zdarzyło, ale zależy pani tylko na tym, żeby ocalić własną skórę.
Obiecuję, niedługo znów złożę pani wizytę i dokonam bardzo widowiskowego
aresztowania za utrudnianie działań wymiaru sprawiedliwości.
Kim przerwała, kiedy Bryant wyszedł do nich przez podwójne drzwi.
 Teraz ma pani podstawy, żeby złożyć skargę. Proszę dać z siebie wszystko.
Bryant stanął obok niej.
 Dostałeś, co chciałeś?  zapytała.
Mężczyzna skinął głową i zwrócił się do Niny.
 Mąż o panią pytał.
Kobieta patrzyła to na jedno, to na drugie z detektywów. Kiedy uświadomiła sobie, że padła
ofiarą podstępu, oblała się rumieńcem. Nina Croft nie znosiła przegrywać.
 Ty pokrętna suko&
Kim pokazała jej plecy i ruszyła przed siebie.
 Jak tam, szefowo, zacieśniłyście więzi?
 Jesteśmy teraz najlepszymi przyjaciółkami. A ty co ustaliłeś?
 Jedno wielkie nic.
Kim się zatrzymała.
 %7łartujesz sobie?
Bryant pokręcił głową.
 Nie.
 Mamy jedyną ofiarę, której udało się przeżyć atak drania winnego śmierci co najmniej
dwóch osób, i niczego się od niej nie dowiemy?
 Szefowo, on ledwo mówi. Odpowiadał tylko  tak i  nie . Udało mi się dowiedzieć, że
stał plecami do drzwi, kiedy ktoś wbił mu nóż w plecy. Upadł do przodu i natychmiast stracił
przytomność.
Stone głośno wypuściła powietrze.
 Bryant, minęliśmy się z nim o pieprzonych kilka minut. Ktokolwiek to był, wiedział, że ma
czas do powrotu Marty z zakupów i znał jedyny sposób, żeby niepostrzeżenie dostać się do
środka.
Kiedy wyszli ze szpitala, było już ciemno.
 Mówiłam już Kevowi. Zróbcie sobie jutro wolne. W sobotę spróbujemy poskładać
wszystko do kupy. To był cholernie ciężki tydzień.
Bryant wyjątkowo nie próbował się z nią spierać.
Kim skręciła za róg i w ciemnościach odszukała miejsce, gdzie zaparkowała motocykl.
Kiedy odpinała kask od koła, zadzwonił telefon.
ROZDZIAA 63
Odebrała połączenie i usłyszała sygnał słabej baterii.
 Co tam, Stace?
 Szefowo, przeczesuję stare posty na Facebooku i znalazłam coś, o czym chyba powinnaś
wiedzieć.
 Dawaj.
 Jakieś osiem miesięcy temu jedna z dziewczyn widziała Toma Curtisa z rodziną w zoo
w Dudley. Zamieściła wpis na ten temat, wspomniała, że mu się przytyło, i zastanawiała się,
co wtedy wszystkie w nim widziały. Posypały się głupkowate żarty o wkładaniu parówki
w czyjąś bułkę i takie tam, ale potem wypłynęły też nazwiska naszej trójki.
Kim zamknęła oczy. Domyślała się, co zaraz usłyszy.
 Jest pewne, że z jedną z nich uprawiał seks. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • girl1.opx.pl
  •