[ Pobierz całość w formacie PDF ]
z kroniką Jordanesa. Powiada on bowiem, \e od czasów króla Bericha z którym rozpoczęli
pierwszą wędrówkę rządziło pięciu królów. Pod wodzą piątego Filimera, syna Gandarika,
Goci opuścili Pomorze, kierując się do kraju zwanego przez nich Oium .
Król Filimer zapewne odznaczał się większą energią ni\ jego poprzednicy. A mo\e okazał
tylko więcej sprytu i odwagi?
W wielkich kręgach kamiennych w Gąsiorach i w wielu innych miejscowościach gockich
rozpalono ogniska. Z okolic poczęły ściągać tłumy wojowników. Kapłani wyprowadzali białe
konie ze świętych gajów, aby wieszczyły przyszłość. Obcinano gałęzie z owoconośnego
drzewa, krajano je na malutkie kolanka, kreślono na nich tajemne runiczne37 znaki, a potem
rozsypywano gałązki na białej płachcie z ich uło\enia odczytywali kapłani losy wojennych
zmagań.
...Daleko na południu jest bogata kraina. Zamieszkują ją gnuśne ludy, rozpieszczone przez
łaskawość przyrody mówili kapłani. Jeśli potrafimy ich zwycię\yć, ka\dy Got \yć będzie
jak król, panując nad tysiącami niewolników. Chwała tym, którzy polegną w boju. Dusze
38
bohaterów poniosą walkirie ku niedostępnym jaskiniom górskim, do szczęśliwej i
błogosławionej Walhalli. Ci, co prze\yją i zwycię\ą, będą mo\ni.
...Król Berich wyprowadził nas z ubogiej Scandii. Stanęliśmy w pół drogi, \yjemy ubogo
jak dawniej. Trzeba podjąć dalsze trudy, aby dopełniły się przepowiednie głosił Gotom król
Filimer.
I pewnego dnia opustoszały siedziby Gotów na Pomorzu. Czy gnała ich \ądza czynów
jak pisał pewien niemiecki uczony? Czy te\ chęć zdobycia bogactw, pragnienie poprawy bytu?
Być mo\e, wyruszyli Goci dwiema grupami, w niewielkich odstępach czasu. Powędrowali
dwoma szlakami. Posuwali się szybko i dlatego drogi ich wędrówki nie są dla nas uchwytne.
Nie pozostawili \adnych trwalszych śladów.
Pierwsza grupa pod wodzą Filimera poszła terenem mało zaludnionym, aby unikać bojów i
utarczek. Terenem takim był pas ziemi niczyjej oddzielający Bałtów i Słowian. Dobrnęli do
kraju Oium, co znaczy po gocku kraj podmokły, bagnisty , a więc do błot poleskich. Część
37
Runiczne znaki (runy) najdawniejsze znane germańskie znaki pisarskie, u\ywane głównie w Skandynawii.
Pierwotny alfabet runiczny zawierał 24 znaki, powstał na podstawie alfabetu grecko-łacińskiego; najstarsze znane
znaki pisma runicznego pochodzą z III w. n.e.
38
Walkirie w mitologii germańskiej posłanki boga Odina, które zmarłych bohaterów prowadzą do Walhalli.
ludzi ugrzęzła w błotach opisuje Jordanes lecz reszta dotarła do krańców Scytii 39, nad
Morze Czarne.
Druga grupa owi wspomniani przez Jordanesa Gepidzi wywędrowali nieco pózniej i
skierowali się sławnym szlakiem bursztynowym . Przez Bramę Morawską i Przełęcz
Jabłonowską weszli do doliny Wagu, stamtąd zaś nad górną Cisę i Samosz, skąd zaatakowali
granicę północnej Dacji, stanowiącej w tym czasie prowincję Imperium Rzymskiego.
W Dacji zetknął się król Gepidów, Fastida, z plemionami króla Gotów, Filimera. Jak
powiada Jordanes: Fastida, czując się zacieśnionym w swym górskim i lesistym terenie,
wystąpił z \ądaniem odstąpienia mu części terytorium opanowanego przez Gotów, a gdy
\ądanie to zostało odrzucone, spróbował zbrojnym wystąpieniem poprzeć swoje pretensje. W
262 roku Gepidzi ponieśli klęskę nad rzeką Alutą. Pokonani przez swych pobratymców,
Gotów, musieli się wycofać bardziej ku północy...
Podczas referatu Agnieszki zastanawiałem się, gdzie, u licha, podział się Paweł? Nie
widziałem go ju\ od obiadu.
Wróciwszy wieczorem do swego namiotu, znalazłem przypiętą do śpiwora kartkę:
Nareszcie jestem na tropie ludzi z Martwego Domu. Nie martw się o
mnie. Za trzy dni wrócę cały i zdrowy... Sprawa Martwego Domu jest
naprawdę bardzo pasjonująca. Mam nadzieję, \e uda mi się ją rozwikłać.
Twój brat, Paweł
Koniec świata mruknąłem.
Nadszedł chłodny, pogodny wieczór. Zielonkawą toń lasu wypełnił amarantowy blask
czerwono zachodzącego słońca.
Zwiat wyglądał jak wnętrze zielonkawej butelki pełnej rozcieńczonego wiśniaku. Taki
wiśniak w butelce od piwa przyniósł właśnie ze sklepu doktor Strom.
Zainteresowanie ładnymi dziewczętami to chyba u pana cecha rodzinna? powiedział do
[ Pobierz całość w formacie PDF ]